Nigdy nie sądziłam, że zrobienie kilku zdjęć całkiem niezłym aparatem jest takie trudne. Teraz już wiem! Od dziś będę się starała robić fotorelacje w plenerze bo niestety w mieszkaniu ich jakość jest dość dołująca. Nie wspomnę o ryzyku rozwodu z mężem, który robiąc fotki nie umie czytać w moich myślach :)
Tak jak wspominałam dziś idziemy na imprezę stąd dzisiejsza sukienka. Zainspirowana ostatnim trendem skórzanych wstawek postanowiłam coś wstawić i ja. Niestety nie znalazłam skaju, ale miałam tkaninę woskowaną, która całkiem nieźle się układa. Sukienka dość poważna jak dla mnie stąd naszyjnik.
Chętnie wysłucham wszelkich uwag.
P.s. Marcinie Sz.! jeszcze raz wszystkiego najlepszego :)
Iza
Super sukienka... wczoraj ja oglądałam na papavero i się zastanawiałam jak ona leży na kimś. Teraz już wiem :) Piękniee.
OdpowiedzUsuńsukienka super, ładnie w niej wyglądasz:) też mam problem z facetem, który nie czyta w moich myślach i się złości, bo po raz setny proszę go o fotkę w tym samym miejscu, a on zupełnie nie czai bazy:P
OdpowiedzUsuńoni w ogóle nie czają bazy w tym temacie :))))))
UsuńMam to samo i dlatego unikam pozowania, bo taka współpraca na pewno skończyłaby się rozwodem ;)
Bardzo ładna sukienka :))
Dziękuję:) Wczoraj sprawowała się na medal, bardzo wygodna.
OdpowiedzUsuńSukienka świetna, z niecierpliwością czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna sukienka! Dobry pomysł z koralami w innej kolorystyce. Bez nich byłaby trochę smutna.
OdpowiedzUsuńMasz naprawdę niezłe tempo szycia. Jeszcze niedawno kiedy byłam na Twoim blogu, najświeższy był post z zieloną spódnicą, a ze zdziwieniem spojrzałam, że to już 2 tygodnie minęły. W każdym razie problem zdjęć w domu i nieczytającego w myślach Męża również regularnie przerabiam:)
OdpowiedzUsuń