Lubię czarny kolor. Bez względu na porę roku i rodzaj ubrania. Z prezentowanej dziś czarnej bluzki jestem bardzo zadowolona. To już trzeci egzemplarz z tej papaverowej formy. Zimą pokazywałam wersję bluzki z rękawami, w ubiegłym tygodniu uszyłam trzecią, bawełnianą w drobne kwiatuszki, super sprawa na te upały.
Ta czarna powstała przez przypadek, w zasadzie chciałam uszyć coś gdzie mogłabym wykorzystać ścinki tej biało-czarnej panterki, miałam tego bardzo niewiele więc padło na ten model. Wszystko byłoby super gdyby nie czarna tkanina, tak naprawdę nie wiem co to za gatunek ale jest raczej z tych "francowatych", których nie można doprasować. Z tyłu naszyłam ozdobny zamek aby trochę odwracał wzrok od gniecionej tkaniny.
Zdjęcia nie specjalnej jakości, nie było słońca a mrużę oczy więc wybaczcie mi te pozy "sierotki Marysi".;)
Pięknie wyglądasz! Więcej nie ma co pisać :)!
OdpowiedzUsuńno niezła taka by była sierotka marysia :D Fajna bluzka, ale najfajniejsze, że wykorzystane resztki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądasz ;) a materiał też wygląda na taki, że tak właśnie ma być :)
OdpowiedzUsuńŚliczna bluzeczka i spódniczka zresztą też;) A zamek rzeczywiście dodaje uroku:)
OdpowiedzUsuńO też ją ostatnio uszyłam ;) Bardzo fajnie te wstawki wyglądają, a model jest bardzo wygodny, więc też mam chętkę na więcej.
OdpowiedzUsuńGdybyś nie napisała o trudnościach z rozprasowaniem, to pomyślałaby że to kresz :)
OdpowiedzUsuńSzczęściara - ślicznie wyglądasz w czerni, a ja chociaż bardzo lubię to nie noszę, bo wyglądam w niej jak główna bohaterka horroru ;)
Nie no panterka po bokach wygląda zachwycająco! No i kokardka w spódnicy mi się podoba:)))
OdpowiedzUsuńSuper wstawki, a tkanina wygląda jak by była fabrycznie gnieciona :)
OdpowiedzUsuńBluzeczka wyszła fantastycznie i Ty bardzo dobrze w niej wyglądasz :-)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny! może faktycznie to jakiś kresz jest a ja go na siłę prasuję;)
OdpowiedzUsuńTak to jest z tymi bawełnami, że się gniotą niesamowicie, ale przy Twojej bluzeczce absolutnie mi to nie przeszkadza! Świetny pomysł na wstawkę, dzięki której bluzka wygląda o wiele ciekawiej niż wyglądałaby bez niej. No i zamek! Super, naprawdę :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna bluzka i bardzo podoba mi się pomysł ze wstawkami i jasnym suwakiem. Wyglądasz świetnie i bardzo kobieco. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajna bluzka, wstawki i biały zamek super.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się nazwa tkaniny: taka z serii "francowatych" :):):) Też często trafiam na takie. Już teraz wiem, że to po prostu taka grupa tkanin i nie ma się co przejmować :D Wyszło bardzo ładnie, ciekawie wyglądają te wstawki!
OdpowiedzUsuńimienniczko czy to mozliwe zeby moj komentarz zniknal? jeszcze raz wiec bardzo fajny pomysl na ta panterke po bokach,do podpatrzenia, Nosisz okulary wiec zapraszam dom nie na rozdanie:))
OdpowiedzUsuńFajna bluzka jednak czarna tkanina jest okrutnie gniotliwa, nie lubię taki ;/ Przerobiłam kiedyś koszulę męską na damską i tak się pogniotła w praniu, że naprawdę ciężko ją wyprasować ;/
OdpowiedzUsuńŚwietna bluzka i te wstawki fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ta bluzka, fajnie wykorzystałaś te czarno- białe kawałki i ciekawie ozdobiłaś tył suwakiem:) materiałem się nie martw, sama mam bluzkę typu "gniotek", ale tak mi się podoba, że i tak ją noszę:)
OdpowiedzUsuńŚwietna bluzka, dzięki panterce jeszcze ciekawsza! No i ten zamek na plecach. Dla mnie bomba!
OdpowiedzUsuńTy nawet jak mrużysz oczy, to ładnie patrzysz:) Bluzka ma fajny krój i pięknie podkreśla figurę.
OdpowiedzUsuńśliczna bluzeczka, bardzo kobieca i z pomysłem :)
OdpowiedzUsuńciekawe naszyjniki
OdpowiedzUsuń