sobota, 16 marca 2013

spódnica tulipan


            Tulipanów ani innych kwiatów nie widać bo śnieg nie chce odpuścić dlatego postanowiłam tulipana sobie uszyć :) Z pomocą przyszła mi Burda 2/2013 z modelem 111. Sporo pracy miałam przy niej bo cały dół ma odszycia ale nie chciałam iść na łatwiznę. Materiał bardzo wdzięczny zarówno podczas szycia jak i noszenia, campari, taka satynobawełna, elastyczna i grubsza od zwykłej satyny.
            Wybaczcie zdjęcia w galerii ale jeszcze jest zbyt zimno na sesje w parku a w domu ciemno jak w grobowcu. Swoją drogą jak tak chodzę po tych sklepach w galerii to się zastanawiam co może motywować dziewczyny do zakupów w tych sieciówkach. W zarze bluzka ze zwykłej satyny (która zaraz się pozaciąga) kosztuje 180 zł, oczy przecieram ze zdumienia i patrzę na metkę bo może jakiś jedwab albo złote nitki...gdzie tam...zwykły poliester i co gorsza brzegi były nawet nie obrzucone! Uwierzycie? Kupić bluzkę za prawie dwie stówki i chodzić z poszarpanymi szwami. W sklepie tłum, kolejki do przymierzalni, młode nastolatki nerwowo przebierają między tymi wieszakami. Jedyne co mi wpadło w oko to torebki ale ceny też niezłe...Wyszłam z pustymi rękoma ale i wielkim uśmiechem na twarzy bo w domu czeka SilverCrest, pudło tkanin i całkiem niezła wyobraźnia :) Fajnie jest szyć!










            Zdjęcia uświadomiły mi, że spódnica się elektryzuje co mnie dziwi bo noszę ją już jakiś czas i tego nie zauważyłam więc być może to wina rajstop. Mąż robiąc zdjęcia nie zauważył...

Iza

40 komentarzy:

  1. Piękna! Ja w ogóle jestem zachwycona takim krojem spódnic, a z takiego materiału z takim motywem to już w ogóle... mam nadzieję, że szybko wypędzi zimę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też nie rozumiem sieciówkowego fenomenu, ubrania nie są dobrze zrobione, nie powykańczane itd. a ceny są brane z kosmosu. Dlatego osobiście wolę sama pochodzić po sh znaleźć coś fajnego ewentualnie coś przerobić. Na maszynie dopiero uczę się szyć i powiem ,że idzie mi co raz lepiej:)Mam nadzieję ,że kiedyś będę szyłatakie wspaniałe rzeczy jak Ty : )

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna! też bym taką chciała tylko figura nie ta :(

    OdpowiedzUsuń
  4. To prawda ceny w sklepach powalają...A do tego najczęściej to co by się chciało jest albo nie w tym rozmiarze, albo nie w tym kolorze, albo tak jak napisałaś kiepsko wykonane.

    Za to Twoja spódniczka przeurocza:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny materiał - i bardzo wdzięcznie układa sie przy tym kroju :) kolejna udana stylizacja :) super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapraszam do siebie na bloga po wyróżnienie!! :)

      Usuń
  6. Spódniczka piękna i z fioletowymi akcentami... ;)
    Jednak pierwsze co mi się rzuciło w oczy, to Twoja grzywka na bok i upięte włosy :))))
    Bardzo wdzięcznie wyglądasz i dziewczęco w takim uczesaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To prawda, ceny w sklepach są kosmiczne, a ceny rzeczy dla dzieci to już wogóle jakiś kosmos...niestety tak jest i pewnie się nie zmieni.
    Spódnica cudna. Bardzo mi się ten krój spodobał.

    OdpowiedzUsuń
  8. Rewelacyjna spódniczka. Fason, materiał i wykonanie. Czeka na mojej długiej liście do uszycia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajnie wyszła ta spódnica :) I fajnie wyglądasz w nowej fryzurze :)

    OdpowiedzUsuń
  10. spódnica jest świetna!!! dobry przykład z ta zarowa bluzka , ja tak oczy przecieram ze zdziwienia co raz:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak dobrze jest jak się umie szyc!! Tyle się zaoszczędzi:) Super wyglądasz.

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetnie wyglądasz w tej spódnicy i bardzo fajny materiał wybrałaś. Bardzo mi sie podoba :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zgodzę się w 100%,że ceny w sklepach są za wysokie,nie wiem co niektórzy w nich widzą...spódnica cudna:)jakoś nie zwróciłam na nią w Burdzie uwagi...

    OdpowiedzUsuń
  14. Wyglądasz prześlicznie! I to nie za sprawą spódnicy a tak po prostu :) Mimo, że spódniczka śliczna to nawet nie musiała w tej urodzie pomagać :) Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  15. Spódnica cudo choć ja osobiście wybrałabym bardziej kolorowy materiał coby bardziej wiosennie było :)! Fantastyczny fason. Aż żałuję że nie potrafię szyć, ale może to jeszcze przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak wiosennie się zrobiło :) Świetna spódnica. Wcześniej ten model jakoś niespecjalnie przypadł mi do gustu, ale dzięki Tobie mam ochotę go szyć :) Piękna tkaninka, świetny krój i świetnie w niej wyglądasz! A zmiana fryzury baaardzo Cię odmłodziła :) Wcześniejsza też mi się podobała, ale teraz wyglądasz bardziej świeżo :) Super!

    OdpowiedzUsuń
  17. Ciekawa spódniczka jak dla mnie to za skomplikowana do uszycia.. Ceny w sklepach..pewnie są wysokie , nawet już nie pamiętam , bo tak rzadko tam bywam.. To jest fantastyczne ! - coś sobie uszyć.. jak ktoś uważa inaczej to niech się puknie.. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. wow śliczna spódniczka :) i jakąś zmianę w uczesaniu widze :) ślicznie Ci :)

    OdpowiedzUsuń
  19. nie powiem nic twórczego...tylko tyle...jest bosska!

    OdpowiedzUsuń
  20. fajna spódniczka:)
    ale weszłam na Twojego bloga prez miniaturkę... ślicznie wyglądasz w upiętych włosach - tak młodziutko :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. W tej fryzurze wyglądasz 10 lat młodziej. Śliczna spódnica, zachwycam się torbą~!

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo ładna spódniczka! Zdolniacha z Ciebie - brawo!! :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Też ostrzę ząbki na tę spódnicę! Ładnie w niej wyglądasz! Jeśli chodzi o sieciówki, to bardzo często jakość nie idzie w parze z ceną. Zauważyłam to w Zarze, poliestrowe jest niemal wszystko a ceny są powalające. Nieraz ubrania są już pomechacone na wieszakach. Za to lubię jeansy z Zary, mam kilka par i jestem z nich bardzo zadowolona. Do centrum handlowego fajnie jest się wybrać, żeby sobie coś zgapić, wypatrzyć, i mieć pomysł, innymi słowy - zainsporować się.

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie zwróciłam na nią uwagi w Burdzie, a wygląda świetnie! Ja niedawno zauważyłam, że odkąd mam maszynę, chociaż nie powstaje na niej zbyt wiele, to wcale a wcale nie kręcą mnie ubrania jakości sklepowej.

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetny jest ten krój! Bardzo kobiecy:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękny fason, a kolorystyka moja ulubiona:)

    OdpowiedzUsuń
  27. ŚWIETNIE WYGLĄDA, IDEALNIE DOPASOWANA

    OdpowiedzUsuń
  28. Krój spódnicy świetny.
    Faktycznie ceny w sklepach są powalające, ale zawsze coś może zainspirować do uszycia za dużo dużo mniej.

    OdpowiedzUsuń
  29. Fason spódnicy rewelacyjny, ale materiał pobija go na głowę. Przepiękny.

    OdpowiedzUsuń
  30. Składam najserdeczniejsze życzenia z okazji urodzin :) Żeby nie brakło ci krawieckich pomysłów, ochota na szycie nie mijała i wszystko przychodziło lekką ręką :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. spódniczka wyszła rewelacyjnie :)
    prawda- pięknie jest szyć !
    ps mężczyźni nie zauważają właśnie takich rzeczy- mam taki sam problem ze swoim fotografem :P
    ale staram się nie grymasić ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. spódniczka jest ekstra/!
    aż trudno uwierzyć, że w sklepach takie rzeczy sprzedają. ;/

    OdpowiedzUsuń
  33. Świetny fason ;) Moje fałdki poczułyby się zamaskowane ;) Buziaki ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Spódnica świetna! Materiał jest przepiękny. Co do sieciówek, a w szczególności Zary to się zgadzam z Tobą w 100% co do cen i jakości, a także materiałów z jakich się szyje! Ja do Zary nie wchodzę już od 3-ch lat co najmniej :) i jest mi z tym dobrze całkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Podoba mi się Twój blog.Nie tyle blog co to co robisz i,aby to docenić zapraszam po wyróżnienie "Liebster Blog" na mojego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  36. Wybaczamy zdjęcia w Krakowskiej ;)
    Sukienka piękna.
    Pozdrawiam,
    eM.

    OdpowiedzUsuń
  37. Spódniczka jest śliczna :) ale, ja mam pytanie o materiał, gdzie kupiłaś taką satynobawełnę campari?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kupiłam na allegro ale już nie ma tego sprzedawcy, a szkoda bo to campari było po 5 złoty a metr!

      Usuń